piątek, 5 lutego 2010

krol zloty z ameryki


no zeby nie bylo...mielismy wiele roznych spotkan z dzieciakami i ich rodzicami czyli naszymi przyjaciolmi ale jednak to spotkanie...hmmmm bylo totalnym zaskoczeniem a jednak nie czulam ze wiele sie zmienilo mimo ze to zupelnie nieprawda.


wielkie kissss dla krolewskiej pary i nastepcy z wielkiej wyspy na koncu swiata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz