niedziela, 31 października 2010

szeptem musze powiedziec

ale wydaje mi sie ze jestesmy na najlepszej drodze do sukcesu.
mianowicie przestalismy godzinami usypiac corke.
przytula lale,mosci sie w poduchach i daje rade sama zasnac.
ufff mam teraz tyle wolnego czasu ze nie wiem co z nim robic;)

poniedziałek, 25 października 2010

poszlysmy dzis pierwszy raz do przedszkola.
wkoncu udalo nam sie dotrzec na miejsce.
tutaj maja po za normalnymi przedszkolami cos co nazywa sie grupa rodzinna i polega na tym ze chodzisz z dzieckiem i spedzaszz nim caly czas na terenie placowki.
oczywiscie sa tez panie do opieki nad dzieckiem. dzis byly trzy przedszkolanki i trojka maluchow+3 mamy.
niestety ale siedzielismy caly czas w budynku bo bylo dosc chlodno ale i tak zu doskonale sie bawila.
pozostale dzieci troche od niej mlodsze ale zdecydowanie mniej energiczne wiec cala uwaga byla skupiona na zu.
na oczywiscie zachwycna wywijala jak tylko ona potrafi. lalki, wozeczki, mala zjezdzalnia...
zajecia sa trzy razy w tygodniu i mysle ze czesciej bedziemy tam chodzic. daleko nie mamy jakies 10 minut spacerem z domu.

kapiell



niedziela, 24 października 2010

sobota, 16 października 2010

piątek, 15 października 2010