im wiecej podrozujemy tym latwiej to przychodzi.
teraz dojazd z domu na lotnisko bedzie przyjemneijszy niz na okecie.
remontujemy wciaz. w zasadzie codzienie cos upelszamy w naszej norce.
opolkowalismy sie juz na powazie a o jeszcze nie konciec. arti ma koncepcje na WIELKI MEBEL
ma wypelnic spora przestrzen pokoju...juz sie boje co bedzie jak wrocimy z wawy.
na razie jet pieknie i coraz wiecej przestrzeni sie robi. kolory na scianach juz prawie do konca wrzucony.
tylko czekamy na WM
zuz jak to dziecko raz lepiej i wtedy pokrzykuje z wozka jak tylko zobaczy w oddali plac zabaw, czasem madzien marudy. wiadomo zeby hehe
ostatnio zostala nauczona przez kota przechodzenia pod siatka. idac za przykladem polozyla sie na ziemi wsadzila nogi pod ogrodzenie i usiloala sie przeczolgac lezac na plecach.
zaczela turlac sie, narazie w piaskownicy glownie, zaraz po polewaniu sie wodnista breja.
rozdaje buziaki.
uwaga zu rozdaje buziaki
wtorek, 20 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz