26 wieczorem my dziewczyny arti kilka dni pozniej.
do zo
juz sie ciesze
a pokoj robi sie coraz piekniejszy ze scian w kolorze obsranym mamy juz wiekszosc pomalowana na morsko maryjkowy. nie przypuszczalam ze taki kolor uzyskuje sie z zieleni i niebieskosci. jest cieplo i egzotycznie.)jutro moze uda sie fotnac cos.
pogoda piekna ptaki cwierkaja tramwaj za rogiem dzwoni. zbieramy meble i deski...akie hobby tyle ze oslo do londynu po raz kolejny sie nei umywa.
nic a nic wogole. tesknknie troche za londynem i milo miec go w zasiegu 2 godzin
środa, 14 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz