czwartek, 1 kwietnia 2010

u nas cieplejszy koniec tygodnia. rano pojechalismy nad pobliskie jezioro.zapowiadali cieply dzien wiec kocyk termosy z kawa kanapki oraz swiecone jajka.
chlopaki dali sie namowic na kapiel. dla mnie bylo za troche zimno i moczylysmy z zuzolem nogi ale tylko do kolan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz