wracamy za kilka dni do oslo.
tzry miesiace to juz wystarczajaco kompletnie wystarczy.
czas poprzytulac sie i ponudzic w oslo.
najwyzsza pora zeby wysiac jakie sfasolki co by latem wspinaly sie po scianei i takie tam.
widze ze i rok nie wystarczy zeby sie spotkac z tymi co sie nie udalo albo za malo udalo.
no coz kazdy ma swoje zycie wiec i ja zawijam bebjinke i macham wam z samolotu.
niedziela, 3 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz